W mętliku niepewności,
Rozpostarty świat w całości,
Jawi się przed kulami,
Ujarzmionymi swymi świecidłami.
Krążącymi elipsami wenusowymi,
w dali doskwierają szumy owe _
Totalny chaos z nieprzeniknionym_
Skrawku czasu ulotnionym.
Zagmatwana w słowach..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz